Coś do łazienki

19:45:00 Inka 5 komentarze

Dzisiaj przeobraziłam pojemnik na żel z Rossmanna (duży jest i mam w takim też kwiatki do scrapowania).
Nadal będzie w nim żel do włosów :) ale o ile milej dla oka się zrobiło! Na scrapki pl jest wyzwanie i to ono mnie nastroiło żeby coś zrobić do łazienki ,tak nietypowo :)
Pojemnik omotałam tkaniną,doklejoną taśmą dwustronną,doszyłam kawałek białej koronki,na górze złapałam taśmą papierową,dołożyłam gotowy element wstążeczkowy ,który się doczekał użycia,na wieko nakleiłam zdobyczny :)) wykrojnikowy wzór,na to wycięte jako tako koło z materiału i guzior.
Przyczepiłam też malutkiego taga .Biegnę pokazać słoik na blogu wyzwaniowym :) a pojemik już stoi w łazience i puszy się na półce ..



5 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, jeśli miły, to podwójnie dziękuję ;)

Góry

18:59:00 Inka 8 komentarze

co w nich jest,że tak je kochamy ?? kto połknął bakcyla ten wie...
Wracam więc "tam" chętnie -zapraszam i Was w nasze piękne Tatry :)
10 dni .Każdy z nich spędzony na innym szlaku-tak sobie założyliśmy i tak też było,
chociaż zadyszka i kolano wysiadło i odcisk tu i ówdzie,mówię Wam nie mam formy,a niech to !



Pierwsze kroki zawsze jakoś kieruję na skocznię,trafiliśmy akurat na trening skoczków.



Jak zawsze pierwsze miejsce dla najlepszych ! hehe!
Potem był spacer dolinami.




Oczywiście Kasprowy Wierch,tu mi się dobrze myślało ;)i wcale nie chciało iść dalej.




no chyba ,że na kwaśnicę do Murowańca!To na Hali Gąsienicowej wys.1500 m.




Schodząc już do Psiej Trawki goniła nas burza ale nie dogoniła,choć czuło się jej oddech na plecach.
Warto czasem odwrócić się za siebie i zastać taki widok:




My w prawo,na Toporową :) Po drodze szybko cykałam foty i goniłam za uciekającym mężem,bo błyskało już tuż tuż obok ! Na szczęście zdążyliśmy przejść do domu suchą nogą .



Był też czas na zwiedzanie zabytkowego kościółka w Jaszczurówce oraz urokliwego starego cmentarza 
gdzie wszystkie pomniki to swoiste dzieła a mnie najbardziej wzruszył pomnik postawiony Wiatrowi Halnemu , są tu pochowane znane osobistości




Skoczyliśmy też na Gubałówkę spojrzeć na miasto i szczyty (na Śpiącego Rycerza też :)
Kolejką .



No i trzeba było pokazać się mamusi w kamerce na Krupówkach:

Kolejny dzień przywitał  nas taką pogodą 


 Wybraliśmy się do dol.Kościeliskiej-Ornak-Wąwóz Kraków ze Smoczą Jamą



No i przyszedł czas na Giewont-mało ludzi szło typową drogą przez Kalatówki-owieczki
jeszcze na halach :)


Tu już sypały się wiązanki  na te kamienie ,ech..


Ostatni postój przed wejściem na Giewont-Hala Kondratowa.
A potem było jeszcze więcej wiązanek -słońce już ostro dawało .




Dobra mina... to podstawa ;) kur..de  pie..one łańcuchy. hihhiiiii!


Jesteśmy!
 No dobra ,fajny widok -nie wychylać się!



Cooo ? jeszcze na Kopę ??!! o żesz...tak bo fajnie widać Giewont ,aaa ,no tak ,jasne.

Gdzie moja forma no gdzieeee pytam!!!


 Mam  już dość tych kamieni-CHCĘ DO DOMUUUU!że co ? że pięknie wypiętrzone skały? no fucktycznie!




 Tam już nie idę :


Dla ukojenia następny dzień spędziliśmy w Morskim Oku.Było super, bo pogoda ciągle
dopisywała,jeziorko puszczało oczka i czarowało morską barwą.



 Za mną Mnich


I tak to wypoczynek ;) dobiegł końca! Po naszym wyjeździe w spadł tu pierwszy śnieg.
Ale my już pożegnaliśmy Zakopane-do zobaczenia znowu!





8 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, jeśli miły, to podwójnie dziękuję ;)

Projekt Wianki 09/12

20:00:00 Inka 8 komentarze


Dziś będzie flagowo.Każda z nas miała sobie wybrać flagę dowolnego państwa (z zastrzeżeniem że nie może być dwukolorowa -minimum trzy) i zrobić wianek w jej barwach.
Poszłam po swojej linii -mój wianek to flaga Estonii :) bo niebiesko biała plus czarny
 -to mi pasuje, pomyślałam ,



i omotałam wianek sznurkami do sutaszu ,dodałam wstążeczkę w kropki i tak powstała praca
na to wyzwanie wrześniowe.



Zapraszam do obejrzenia innych wrześniowych wianków u Bligu, Brydzi, Rudlis, Poczwarki, Asi.i Nirshyi

Więcej o naszej całorocznej zabawie można poczytać na blogu Rudlis.

8 komentarze:

Dziękuję za odwiedziny i komentarz, jeśli miły, to podwójnie dziękuję ;)